Posąg błogosławionego papieża Urbana II (Odona de Lagery OSB). Châtillon-sur-Marne, Francja.

Zamysł użycia wojska do obrony i oswobodzenia chrześcijan jest tak stary, jak sama Biblia. Już w Pięcioksięgu Bóg nakazuje Mojżeszowi podjąć walkę w obronie Swego ludu i zdobyć dla niego Ziemię Obiecaną (pełny wykaz biblijnych bitew znajdziesz tutaj).

Od czasu Nowego Przymierza, kiedy to wcielony Syn Boży stał się Księciem Pokoju, chrześcijanie są zobowiązani do niepodejmowania walki w niesłusznej sprawie, lecz w razie konieczności mają szukać sposobu na przywrócenie porządku sprawiedliwości nawet za pomocą działań wojennych.

Sama idea wojskowego zakonu złożonego z wojowników chrześcijańskich nie pojawiła się wraz z krucjatami, chociaż zamysł ten był najbardziej widoczny właśnie w czasiew wypraw krzyżowych. Po wiekach mordów i podbojów dokonywanych przez wojska muzułmańskie, przez łupieżców i piratów, błogosławiony papież Urban II, na prośbę cesarza bizantyjskiego Aleksego I, ogłosił 27 listopada A.D. 1095 na Synodzie w Clermont wezwanie do pierwszej krucjaty.

Średniowieczne zakony wojskowe miały swoje początki w luźnych stowarzyszeniach żołnierzy i pątników, którzy zbierali się razem w szczególnym celu obrony miejsc świętych w Jerozolimie i prawa chrześcijan do pielgrzymowania do nich. Później, kiedy wyprawy krzyżowe zostały ukierunkowane na powstrzymanie ekspansji muzułmańskich państw, które parły do prześladowania chrześcijan, zakony wojskowe przybrały bardziej ogólną rolę.

W Średniowieczu zakony wojskowe były zakładane przez czynnych uczestników w bojach. Jakkolwiek taki sposób byłby nadal pożądany, to w naszych czasach można pójść na ustępstwo i przyjąć, że obecnie ci, którzy nie biorą udziału w walkach zbrojnych, też mieliby do odegrania swoją rolę, a mianowicie udzielać wsparcia tym, którzy walczą. W istocie, nowoczesny zakon wojskowy z konieczności będzie wymagał dużej liczby katolików, którzy będą wspierać wysiłki bojowników, jako że współcześnie działania wojenne są bardziej złożone i bardziej kosztowne.

Dlatego też, aby dziś założyć katolicki zakon wojskowy, ma sens szeroka współpraca katolików na każdej płaszczyźnie, po to, aby zdobywać niezbędne środki, rekrutować personel wojskowy, wyszkolić go, udzielać mu wsparcia i opieki medycznej, oraz służyć mu jako sieć pomocy po zakończeniu służby przez jego członków. W skrócie, nowoczesny zakon wojskowy musi być zorganizowny na wzór prywatnej armii ochotników.

Stąd katolicki zakon wojskowy, jaki tu przedstawiamy, NIE jest zwykłym stowarzyszeniem pojedynczych osób, które jedynie chciałyby zanurzyć się w nostalgicznych wspomnieniach z przeszłości, czy cieszyć się zaszczytami lub towarzyskimi imprezami. Za to kandydaci do takiego zakonu MUSZĄ być oddani niesieniu pomocy, udzielaniu wsparcia i uczestniczeniu, każdy według swych możliwości, w działaniach wojskowych lub porządkowych, jakie są niezbędne do obrony braci katolików przed tymi, którzy nienawidzą nas z powodu naszej Świętej Religii.

Czy taka działalność jest legalna?

Odpowiedź brzmi: tak. Taka działalność miałaby postać katolickiej organizacji religijno-wojskowej i byłaby urządzona na wzór prywatnej firmy wojskowej (zobacz artykuł w Wikipedii tutaj), która sama będzie zdobywała środki na udzielanie bezpłatnych usług zagrożonym katolikom na całym świecie. Takie firmy są już używane lub uznawane w licznych krajach, dzięki czemu istnieje ugruntowany współczesny precedens. Różnica między nami a nimi będzie polegała na tym, że nasi członkowie będą pracowali głównie z pobudek religijnych i nie dla zysku, a także na tym, że my będziemy organizacją samofinansującą się poprzez międzynarodową sieć członkowskich ogranizacji charytatywnych.

Tym samym, dołączając do sił ochotników katolickich z całego świata, skupionych razem w jednym towarzystwie o wspólnym celu, zarówno wojskowym, jak i pomocniczym, współczesny katolicki zakon wojskowy, zgodnie z prawem krajowym i międzynarodowym, może skutecznie osiągać swoje cele, czyli obronę i oswobodzenie katolików uciśnionych z nienawiści do ich wiary.

Na poziomie praktycznym oznacza to, że tworzymy międzynarodowe towarzystwo i będziemy zakładać krajowe kapituły, mające możliwość zbierania funduszy, organizowania obozów szkoleniowych oraz nawiązywania stosunków niezbędnych do promocji miedzynarodowej działalności zakonu. Wojskowi katoliccy będą mieli swobodę w zorganizowaniu się i w podejmowaniu takich decyzji, jakie powinny pozostawać w gestii specjalistów, takich jak oni sami. Wreszcie, skoro istnienie, przeznaczenie i słuszność katolickiego zakonu wojskowego zostały ustanowione, określone i bronione przez Kościół Katolicki przez ponad 900 lat, to nie jest rzeczą konieczną, aby członkowie współczesnego zakonu musieli czekać na oficjalne wezwanie do działania wyrażone przez Ojca Świętego czy miejscowego biskupa. Ponieważ dzieło tu proponowane jest dobre, toteż wszyscy mogą być pewni, że Bożemu Majestatowi podoba się zamysł zbrojnej obrony braci katolików tam, gdzie jest to niezbędne. Ponadto, wszyscy, którzy się w to dzieło włączą, mogą być pewni łaski i błogosławieństwa Bożego na tym i przyszłym świecie, jeżeli tylko wytrwają jako wierni słudzy Boga do samego końca, tak jak to ogłosił błogosławiony papież Urban II w Clermont 921 lat temu.

Gdyby ktoś chciał udzielić Zakonowi wsparcia finansowego, to może przekazać nam darowiznę za pomocą systemu PayPal lub przy użyciu karty kredytowej. W tym celu prosimy przejść do strony Donacje.

© 2016 – 2018, Ordo Militaris Inc.. All rights reserved. Certain incorporated images are public domain.